poniedziałek, 24 lipca 2017

Mój git jest git (projekty tworzone 'w biegu')





*Co nie zmienia faktu, że starałem się, aby były na tyle czytelne i profesjonalne, na ile miałem weny i zapału, by to zrobić.

 Nie oznacza to również faktu, że nigdy nie wrócę do tych projektów - pewnie czasem będę commitować w ramach treningu kolejne linie - tak, by pasek aktywnosci rocznej chociaż w niewielkiej częsci został pokryty w różnych odcieniach zielni.

Znajdziecie tutaj moje przykładowe prace i problemy z jakimi się zmierzyłem. Pisanie kodu, mimo wszystko jest jak pisanie dobrego opowiadania. Najpierw jest pomysł, potem logiczne ułożenie wszystkiego do sensownej postaci, by następnie czysto warsztatowo dokończyć dzieła.

 Oczywistym jest fakt, że im więcej kodu napiszesz (działającego lub nie - zawsze możesz zrobić fix ;)), tym lepszy będziesz. Znowu parafrazując mistrza pisarzy S. Kinga - "aby być dobrym pisarzem musisz 3 h czytac i 3 h pisać - dzennie".

Aż tyle czasu nie mam ale nadal - w przypływie weny commituję dzielnie.

Proszę:

https://github.com/bindydijurido

 Tak, wiem, ze obiecałem artykuł o rekrutacji w IT. Kiedys będzie, promise.

Byłem na wakacjach. Małych. Kameralnych. Fajnych. Muszę jeszcze dojsć do siebie.

Cheers,
F.

Ps. Tak, post sklejony na kolanie. Lepszy rydz, niż nic, czy cos.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz